Budowa zewnętrzna
Ciało mniej lub silniej wygrzbiecone, co jest zależne od warunków troficznych, panujących w zamieszkiwanej przez ryby wodzie. Pysk tępy z. szerokim, końcowym otworem gębowym. Wieczko skrzelowc w tylnej części spiczasto wyciągnięte i zakończone mocnym kolcem. Małe łuski grzebykowe, 58-67 wzdłuż linii bocznej. Dwie płetwy grzbietowe. Pierwsza z 13-17 twardymi promieniami, druga z 1-2 twardymi 1 13-16 miękkimi. W płetwie odbytowej 2 twarde i 8-10 miękkich promieni. Grzbiet ciemnoszary do niebieskawego lub zielonooliwkowego. Boki jaśniejsze z 6-9 ciemnymi, poprzecznymi, pojedynczymi lub rozwidlającymi się prążkami. Brzuch od białego do czerwonawego, o srebrzystym połysku. Przy tylnej krawędzi pierwszej płetwy grzbietowej występuje czarna plama. Płetwy brzuszne i odbytowa czerwonawe. Samce są intensywniej wybarwione niż samice. Długość 25-30 cm, maksymalnie 51 cm.
Występowanie
Szeroko rozprzestrzeniony w wodach płynących (do 1000 m n.p.m.) prawie całej Europy.
Tryb życia
Ryba lubiąca spokojne wody z twardym podłożem. W młodości żyje stadnie. Stare osobniki są samotnikami. Tarło od marca do czerwca, zależnie od geograficznego położenia zamieszkiwanej wody (temperatura tarła 7-8°C
Odżywianie
Bezkręgowce, ikra i wylęg ryb oraz małe ryby.
Ciekawostki
Inne, czasami całkowicie zapomniane nazwy okonia to… okłoń, garbus, pasiak oraz kostyrz.
Rada wędkarska
Okoń (Perca fluviatilis) - obok płoci, jest najbardziej pospolitą rybą słodkowodną. w Polsce. Pięknie ubarwiony drapieżnik atakuje każdą żywą, poruszającą się w wodzie przynętę. Wydawałoby się, że złowienie okonia jest najprostszą sprawą na świecie. Rybę tę skutecznie łowią nawet małe dzieci, ale... okoń okoniowi nierówny. O ile młode okonie o niewielkich rozmiarach faktycznie same wchodzą na haczyk, o tyle złowienie dużej sztuki, zwanej w gwarze wędkarskiej garbusem, wymaga doświadczenia i umiejętności. Okoń zamieszkuje właściwie we wszystkich rzekach i jeziorach w Polsce. W niektórych zbiornikach rozmnaża się ponad miarę, gdzie zakłóca równowagę biologiczną. Z tego względu nie podlega ochronie. Jest to ryba, której ubarwienie, a ściślej rzecz biorąc - odcień, zależy od podłoża. Najczęściej grzbiet okonia jest ciemnozielony, natomiast boki zielone z żółtym lub niebieskim odcieniem. Charakterystyczne są dla niego poprzeczne ciemne pręgi. Jest ich 5 - 9. Płetwę grzbietową ma okoń dwudzielną. W przedniej części rozpiętą na ostrych promieniach. Ma ona barwę ciemną. Wszystkie pozostałe płetwy są intensywnie czerwone. Okoń mimo ogromnej żarłoczności rośnie powoli. W ósmym roku życia osiąga zaledwie 25 cm długości i wagę około 35 dkg. Okazy o długości 40 cm i wadze 1,5 kg uchodzą za wyjątkowo rzadką zdobycz. Najczęściej na wędkę łowi się okonie o długości 15 - 25 cm. Okoń bierze właściwie przez cały rok, łącznie z miesiącami zimowymi. Apetyt dopisuje mu nawet w czasie tarła. Ryby te żerują stadami, najczęściej przy dnie, ale nie jest to reguła. Bywa, że penetrują środkowe partie wody, a niekiedy można je znaleźć pod powierzchnią. Dlatego przy połowach okoni radzimy próbować na różnych głębokościach i w różnych miejscach. Okonie można łowić przy użyciu różnorodnych metod: na wędkę ze spławikiem, na żywca, na gruntówkę, a także na spinning. Najlepszymi przynętami są rosówki, czerwone robaki i małe rybki - ukleje, jazgarze, słonecznice. W zbiornikach, w których ryba ta występuje masowo, najlepiej łowi się okonia na okonia. Drapieżniki te pożerają się bowiem wzajemnie. Mały pięciocentymetrowy okoń jest świetną przynętą na większą sztukę. W strefie przybrzeżnej jezior na o-gół mamy do czynienia z dużymi stadami średniej wielkości okoni, 15 - 20 cm. Ich połów jest sprawą prostą. Wystarczy zwykła wędka spławikowa i świeże, żywo poruszające się robaki, aby nałowić okoni co niemiara. Ryby te biorą zdecydowanie, nie są zbyt płochliwe, stają się więc łatwym łupem nawet zupełnie niedoświadczonych wędkarzy. Nie ma więc sensu szczegółowe opisywanie tego rodzaju połowów. Ograniczymy się jedynie do dwóch uwag. Radzimy stosować większe haczyki, najlepiej złocone kryształki o numeracji 8 - 9 i stosunkowo szybko zacinać. Chodzi o to, aby nie dopuścić do zbyt głębokiego połknięcia haczyka przez rybę. Uwalnianie go jest bowiem ogromnie kłopotliwe. A większy haczyk nie stanowi nawet dla małego okonia problemu - ma on bowiem bardzo duży otwór gębowy. Konieczne jest jedynie dokładne ukrycie haczyka w przynęcie. Druga nasza rada dotyczy zwabienia i utrzymania stada okoni na łowisku. Zanęcanie przed połowem tradycyjnymi metodami ma niewielki sens, bo okonie błyskawicznie pochłoną zanętę i odpłyną dalej. Zwabić je można w dwojaki sposób. Albo kilkakrotnie wyrzucać daleko błystkę i podprowadzać ją aż pod spławikowa wędkę, albo - jeśli łowimy z łodzi - uwiązać do dziobu, mniej więcej w połowie głębokości wody, powyginaną, błyszczącą puszkę po konserwach. Daje ona refleksy świetlne świetnie wabiące o-konie. Podczas połowu radzimy nie żałować robaków i od czasu do czasu, niezależnie od tego, co zakładamy na haczyk, wrzucać kilka sztuk w charakterze zanęty. Łowienie okoni na robaki daje najlepsze rezultaty wiosną i latem. Jesienią radzimy łowić na żywca. Nie polecamy jednak stosowania kotwiczek, nawet małych. Okoń ma bardzo dobry wzrok i kotwiczka raczej go odstrasza. Żywca należy zakładać na większe haczyki. Rozmiar powinien być dostosowany do wielkości rybki używanej na przynętę. Polecamy haczyki o numeracji 4 - 6. Żywca zakładamy za obie wargi. Jesienne połowy na żywca mogą zaowocować trochę większymi okazami, nawet "garbusami", o długości 30 - 35 cm. Na ogół starsze okonie są ostrożniejsze, nie atakują przynęty natychmiast. Często ubiegają je młodsze i mniejsze. Niejednokrotnie zdarza się, że podczas połowów na żywca chwytamy okonia niewiele większego od przynęty. Prawdziwie dorodne okazy, o wadze ponad 0,5 kg łowi się tylko przy użyciu spinningu. Spinningowanie w strefie przybrzeżnej jeziora nie ma sensu, kiedy myślimy o złowieniu dużego okonia. Okazowe sztuki przebywają w głębszych partiach wody, najczęściej na stokach podwodnych górek. Zlokalizowanie miejsc przebywania okoni w jeziorze nie jest trudne. Na ogół są one tam, gdzie z powietrza polują na ryby mewy i rybitwy. Na jesieni łatwo zaobserwować takie miejsca. Najskuteczniejsze przy połowie okoni są niewielkie błystki obrotowe z czerwonym chwościkiem, w którym ukryta jest kotwiczka. Łowienie okoni na spinning różni się od metod stosowanych przy połowach innych ryb. Błystki należy prowadzić stosunkowo szybko i raczej nie zwalniać, a przyspieszać tempo nawijania żyłki. Po wyrzuceniu przynęty trzeba pozwolić jej swobodnie opaść na dno i odczekać dłuższą chwilę, następnie szybko poderwać błystkę do góry, a żyłkę zwijać w dużym tempie. Bardzo często właśnie wówczas okoń atakuje. Jeśli atak nie nastąpił, zwalniamy tempo prowadzenia błystki i ponownie kładziemy ją na dno tzw. jigowanie. Po chwili powtarzamy całą operację. Pamiętajmy, że przy połowie spinningiem na stoku podwodnej górki należy prowadzić błystkę równolegle do stoku. Zdecydowanie odradzamy stosowanie metalowych przyponów, zresztą są one niepotrzebne. W czasie spinningowania trzeba często zmieniać stanowiska. Okonie wędrują bowiem z miejsca na miejsce. Bardzo dobre rezultaty dają zimowe połowy okoni. Łowimy je spod lodu na małe błystki.